Obserwacje-2024: Różnice pomiędzy wersjami

Z Ptaki Polski Środkowej - Sekcja Ornitologiczna SKNB UŁ
Skocz do:nawigacja, szukaj
Nie podano opisu zmian
mNie podano opisu zmian
Linia 1: Linia 1:
----
'''Rozpoczął się rok 2024'''. Zapraszamy do dzielenia się wiadomościami w dziale [[Obserwacje-2024|Obserwacje]] gdzie każdy wpisuje co w trawie piszczy. Można edytować tę stronę wpisując obserwacje ptaków rzadkich (podlegających weryfikacji KF, zbieranych do Kartoteki regionu). Zachęcamy do przekazywania danych z zakończonego roku do [[Region#Kartoteka|Kartoteki regionu]]. ''Artur Pędziwilk''
----


----
'''1.01.2024 dolina Neru k. GOŚ na pograniczu Łodzi i Konstantynowa''' No i wbrew kiepskiej pogodzie, mały, bo zaledwie 5.osobowy zespół, zrealizował tradycyjny Spacer Noworoczny. I nie było aż tak źle. Właściwie wszystkie notowane tu zwykle ptaki był. Mimo deszczu, raz padającego mocniej, a raz słabiej doliczyliśmy się aż 26 gatunków. Z wodno-błotnych były gęsi (choć tylko w locie, perkozki, kokoszki, żurawie (głosy) i zimorodki. Tylko kaczki nie dopisały. Na wodzie było ledwie kilka krzyżówek, w locie kilkanaście kolejnych, za to nie widzieliśmy zwykłych tu o tej porze cyraneczek. Z wróblaczków były 2 pliszki górskie, ładne stada zięb i jerów oraz oczywiście szczygły i dzwońce. Trafiły się też trzy czeczotki, które bardzo nas ucieszyły. ''Tomek Janiszewski w imieniu zespołu''
'''1.01.2024 dolina Neru k. GOŚ na pograniczu Łodzi i Konstantynowa''' No i wbrew kiepskiej pogodzie, mały, bo zaledwie 5.osobowy zespół, zrealizował tradycyjny Spacer Noworoczny. I nie było aż tak źle. Właściwie wszystkie notowane tu zwykle ptaki był. Mimo deszczu, raz padającego mocniej, a raz słabiej doliczyliśmy się aż 26 gatunków. Z wodno-błotnych były gęsi (choć tylko w locie, perkozki, kokoszki, żurawie (głosy) i zimorodki. Tylko kaczki nie dopisały. Na wodzie było ledwie kilka krzyżówek, w locie kilkanaście kolejnych, za to nie widzieliśmy zwykłych tu o tej porze cyraneczek. Z wróblaczków były 2 pliszki górskie, ładne stada zięb i jerów oraz oczywiście szczygły i dzwońce. Trafiły się też trzy czeczotki, które bardzo nas ucieszyły. ''Tomek Janiszewski w imieniu zespołu''


----
'''2.01.2024 Park im. księcia (żeby nie było) J.Poniatowskiego''' Króciutka wizyta, której przyświecały 2 cele. Pierwszy to przekonanie się czy ciągle mamy tu czarnowrona. Drugi, czy ciągle są tu anonsowane parę dni wcześniej jemiołuszki. No i fajnie bo wszystko było na miejscu. Czarnowron jak bardzo często dawniej nad samym stawem. A do tego w parku dwa różniące się upierzeniem mieszańce wrony i czarnowrona. Jeden nad stawem także, drugi bliżej byłego cmentarza. Nawet ładnie pozowałyby mi do fotek, gdyby nie to, że nie miałem w aparacie karty. No cóż zapomniałem. A jemiołuszek było kilkanaście, znowu na jemiołach, przy scenie. A swoją drogą udało mi się jedną zobaczyć jeszcze w starym roku zaraz po tym jak się poskarżyłem na naszej stronie, że jeszcze ich nie widziałem tej zimy. Ale to był ledwie jeden ptaszek i to w locie, który sobie zaświergolił i zniknął. A tu mogłem sobie popatrzeć na nie do woli. Bardzo dziękuję koledze Michałowi Lederowi za nieoceniona wskazówkę. A tak w ogóle, wracając do sprawy czarnowrona, chciałbym w tym roku, wytropić w Łodzi wszystkie miejsca gdzie przebywają mieszańce czarnowrona i wrony siwej. Dość regularnie są one bowiem widywane w kilku miejscach. Chętnych zapraszam do współpracy.
'''2.01.2024 Park im. księcia (żeby nie było) J.Poniatowskiego''' Króciutka wizyta, której przyświecały 2 cele. Pierwszy to przekonanie się czy ciągle mamy tu czarnowrona. Drugi, czy ciągle są tu anonsowane parę dni wcześniej jemiołuszki. No i fajnie bo wszystko było na miejscu. Czarnowron jak bardzo często dawniej nad samym stawem. A do tego w parku dwa różniące się upierzeniem mieszańce wrony i czarnowrona. Jeden nad stawem także, drugi bliżej byłego cmentarza. Nawet ładnie pozowałyby mi do fotek, gdyby nie to, że nie miałem w aparacie karty. No cóż zapomniałem. A jemiołuszek było kilkanaście, znowu na jemiołach, przy scenie. A swoją drogą udało mi się jedną zobaczyć jeszcze w starym roku zaraz po tym jak się poskarżyłem na naszej stronie, że jeszcze ich nie widziałem tej zimy. Ale to był ledwie jeden ptaszek i to w locie, który sobie zaświergolił i zniknął. A tu mogłem sobie popatrzeć na nie do woli. Bardzo dziękuję koledze Michałowi Lederowi za nieoceniona wskazówkę. A tak w ogóle, wracając do sprawy czarnowrona, chciałbym w tym roku, wytropić w Łodzi wszystkie miejsca gdzie przebywają mieszańce czarnowrona i wrony siwej. Dość regularnie są one bowiem widywane w kilku miejscach. Chętnych zapraszam do współpracy.
''Tomek Janiszewski i Jaskier, który nie będzie świadomie partycypował w poszukiwaniach mieszańców''
''Tomek Janiszewski i Jaskier, który nie będzie świadomie partycypował w poszukiwaniach mieszańców''


----
Zeszłoroczne [[Obserwacje-2023]]
Zeszłoroczne [[Obserwacje-2023]]

Wersja z 18:40, 2 sty 2024


1.01.2024 dolina Neru k. GOŚ na pograniczu Łodzi i Konstantynowa No i wbrew kiepskiej pogodzie, mały, bo zaledwie 5.osobowy zespół, zrealizował tradycyjny Spacer Noworoczny. I nie było aż tak źle. Właściwie wszystkie notowane tu zwykle ptaki był. Mimo deszczu, raz padającego mocniej, a raz słabiej doliczyliśmy się aż 26 gatunków. Z wodno-błotnych były gęsi (choć tylko w locie, perkozki, kokoszki, żurawie (głosy) i zimorodki. Tylko kaczki nie dopisały. Na wodzie było ledwie kilka krzyżówek, w locie kilkanaście kolejnych, za to nie widzieliśmy zwykłych tu o tej porze cyraneczek. Z wróblaczków były 2 pliszki górskie, ładne stada zięb i jerów oraz oczywiście szczygły i dzwońce. Trafiły się też trzy czeczotki, które bardzo nas ucieszyły. Tomek Janiszewski w imieniu zespołu


2.01.2024 Park im. księcia (żeby nie było) J.Poniatowskiego Króciutka wizyta, której przyświecały 2 cele. Pierwszy to przekonanie się czy ciągle mamy tu czarnowrona. Drugi, czy ciągle są tu anonsowane parę dni wcześniej jemiołuszki. No i fajnie bo wszystko było na miejscu. Czarnowron jak bardzo często dawniej nad samym stawem. A do tego w parku dwa różniące się upierzeniem mieszańce wrony i czarnowrona. Jeden nad stawem także, drugi bliżej byłego cmentarza. Nawet ładnie pozowałyby mi do fotek, gdyby nie to, że nie miałem w aparacie karty. No cóż zapomniałem. A jemiołuszek było kilkanaście, znowu na jemiołach, przy scenie. A swoją drogą udało mi się jedną zobaczyć jeszcze w starym roku zaraz po tym jak się poskarżyłem na naszej stronie, że jeszcze ich nie widziałem tej zimy. Ale to był ledwie jeden ptaszek i to w locie, który sobie zaświergolił i zniknął. A tu mogłem sobie popatrzeć na nie do woli. Bardzo dziękuję koledze Michałowi Lederowi za nieoceniona wskazówkę. A tak w ogóle, wracając do sprawy czarnowrona, chciałbym w tym roku, wytropić w Łodzi wszystkie miejsca gdzie przebywają mieszańce czarnowrona i wrony siwej. Dość regularnie są one bowiem widywane w kilku miejscach. Chętnych zapraszam do współpracy. Tomek Janiszewski i Jaskier, który nie będzie świadomie partycypował w poszukiwaniach mieszańców


Zeszłoroczne Obserwacje-2023